Lexus IS nie jest nowością na polskim rynku (sprzedawany jest od 2013 roku) ale nas zaintrygowała jego cena.
Za samochód w wersji 200t trzeba zapłacić 129 tysięcy złotych. Niemało, ale to już dobra pozycja do konkurencji z Mazdą 6 czy VW Passatem.
Co dostajemy w Lexusie? Przede wszystkim jakość wykonania. Tego po prostu trzeba dotknąć.
Auto jest masywne i przez to może nieco mniejsze wewnątrz niż konkurencja, ale na pewno nie jest ciasne. W połowie roku ma przejść odświeżenie wnętrza. To aktualne, o kaskadowej strukturze deski rozdzielczej, przypomina Lexusy z dawnych lat, ale jest za to klasyczne.
Pod maską testowanego przez nas auta pracował zestaw 2,5 litrowego silnika benzynowego i elektrycznego. Łączna ich moc to 220 koni mechanicznych. Do tego skrzynia bezstopniowa. Wystarczy, by rozpędzić auto do 100 km/h w 8 sekund. O sekundę szybszy jest dwulitrowy silnik benzynowy z turbiną. Ma moc 245 koni mechanicznych. W mieście spali około dziesięciu litrów benzyny na 100 kilometrów.
Słowem komfort, dynamika i bezpieczeństwo. Auto do testów użyczyła firma Lexus Trójmiasto.
Posłuchaj audycji:
Sebastian Kwiatkowski/Tomasz Galiński/mili