– Jedźcie na spacer, przejdźcie się polnymi drogami – jest pięknie! Choć aura nie zachęca do wyjścia z domu i tak się zmuście, nie będziecie żałować – apelowała Katarzyna Bellingham.
Audycję prowadził Tomasz Olszewski.
JESIENNE PRZYJEMNOŚCI
– Warto wyjechać za miasto – proponowała ogrodniczka. – Drzewa zasklepiają się na małymi drogami. Kolorowe liście, które teraz są na drzewach, niedługo spadną. To ostatnie chwile, by załapać się na ten magiczny widok! Polecam razem z dziećmi lub samemu dla siebie zebrać bukiet jesiennych liści. Warto też najmłodszymi robić zielniki. Maluchy to uwielbiają, a mogą nauczyć się dzięki temu wiele o drzewach. Z wysuszonych liści można robić też piękne girlandy. Wystarczy zasuszyć je i nawlec na nitkę.
Ogrodniczka zachęcała też do celebrowania jesieni… dynią. – Ona ma u nas złą reputację, bo kojarzy się Halloween i tyle. To krzywdzące, bo jest przecież wspaniałym jesiennym warzywem! Jest cenna, świetnie się przechowuje przez cała zimę – przekonywała.
ZIELEŃ LEPSZA NIŻ PLASTIK
Druga połowa października to okres przygotowywania cmentarzy na Wszystkich Świętych. Słuchacze zastanawiali się co robić, by kwiaty na grobach przetrwały dłużej niż kilka dni.
– Warto bardzo dobrze zastanowić się przed zakupem sztucznych kwiatów. To niby fajna rzecz, bo takie „rośliny” mogą poleżeć nawet do Bożego Narodzenia. Proszę jednak pamiętać, że są produkowane daleko stąd, transportowane, a rozkładać się będą latami. Jest także problem z ich utylizacją. Lepiej użyć materiału naturalnego niż plastiku, który robi się brzydki po kilku tygodniach. Pojedźmy chociaż na giełdę kwiatową – zachęcała Bellingham.
– W tym tygodniu trwa już szaleństwo robienia wieńców i ozdób na groby. Proszę tylko pamiętać, by w ferworze przygotowań nie palić liści! Na cmentarzach są przygotowane na to specjalne skrzynie. Ważne, aby rozdzielać odpadki. Musimy się postarać, bo inaczej ten świat się w końcu zawali – zalecała ekspertka.
Anna Moczydłowska