Ktoś kiedyś powiedział, że pisząc wiersze, wchodzimy do rzeki słów i głosów, która jest nieskończona. W rzece tej natkniemy się na słowa takich poetów jak Mickiewicz, Norwid i Kochanowski. Jedno jest pewne – trzeba mieć duże przekonanie o własnej wartości i tupet, żeby startować w tej samej konkurencji, co ci wielcy twórcy. Większość z nas wskakuje do rzeki i próbuje utrzymać się na powierzchni, żeby nie utonąć. Jedni osiągają sukces, inni nie. Często jest tak, że po latach przychodzi refleksja: jaki jest sens pisania wierszy, jeśli nikt ich nie czyta?