Każdy młody poeta spotka kiedyś poetę starego, który jest mistrzem słowa. Ze starym poetą nie można rozmawiać o nieudanym życiu – przekonuje poeta Marian Grześczak, w wierszu „Obrona starych poetów”.
Starzy poeci mają swoje góry. Jest góra Iwaszkiewicza, Herberta, Miłosza i Różewicza. Każda z nich jest inna i każdy z tych poetów stworzył górę wysoką po to, żeby ją zdobywać. Im poeta jest wybitniejszy, tym góra staje się wyższa – pisał Grześczak.