Sierpień to miesiąc żniw, ale też często znacznego ochłodzenia. Nocą temperatura może spać nawet poniżej dziesięciu stopni. Jeśli ktoś ma pomidory w szklarni, wieczorem powinien ją zamykać. Wszystko przez to, że jeśli pomidor dostanie chłodu, przestaje rosnąć. Owoce mogą dojrzeć, ale nie warto się wtedy spodziewać nowych kwiatów i nowych pomidorów.
– Warto pomóc tym pomidorom, które są na krzaczkach. Można odciąć liście, wierzchołki wzrostu, bo rośliny tracą wtedy energię na coś niepotrzebnego. Wówczas owoce łatwiej ogrzeje słońce. Można też, starym sposobem, dojrzewać pomidory na parapecie – mówiła Katarzyna Bellingham.