Slalomem i po dziurawej drodze muszą jeździć karetki w Kościerzynie. Chodzi o ulicę Piechowskiego, czyli główny dojazd do szpitala. Jezdnia ma już ponad 15 lat i nigdy nie przeszła kapitalnego remontu. Dziur i łat co roku wiosną przybywa. Jak przyznaje kierowca karetki Roman Zaborowski, trzeba bardzo uważać, aby nie spowodować stłuczki. Kierowcy narzekają, że jadący z przeciwka próbując ominąć dziury w drodze stwarzają niebezpieczeństwo kolizji. – Wiadomo co może się stać kiedy ważąca ponad 2 tony karetka uderzy w auto osobowe, dodaje Zaborowski.
Burmistrz Kościerzyny Zdzisław Czucha wyjaśnia, że na przebudowę ulicy Piechowskiego na razie miasto nie ma pieniędzy. Zaleca kierowcom karetek alternatywną drogę dojazdową do szpitala.
– Są w mieście ulice w gorszym stanie technicznym. Jeśli chodzi o szpital, to jest dużo lepszy i bezpieczniejszy wyjazd ulicami Hallera i Kościuszki, do drogi krajowej nr 20. Te dwie jezdnie są w idealnym stanie, mówi burmistrz Czucha. Już niebawem w Kościerzynie ruszy wiosenny remont dróg. Ulica Piechowskiego ma być naprawiona w pierwszej kolejności.