Nastolatek ciężko ranny po wypadku w Przodkowie. Sprawca usłyszał już zarzuty

wypadek przodkowo2 strona

Są zarzuty dla kierowcy, który w Przodkowie potrącił 16-latka. Mężczyzna zjechał na chodnik i staranował pieszego. Chłopak z poważnymi obrażeniami ciała jest w jednym z gdańskich szpitali. 27-letni kierowca chryslera usłyszał dwa zarzuty: spowodowania wypadku i prowadzenia auta pod wpływem środków odurzających. Tłumaczył, że wypadku nie pamięta, ale przyznał, że jechał za szybko, bo się spieszył. Zeznał, że podczas jazdy „palił środki przeciwbólowe, bo ma problemy z kręgosłupem” – poinformował szef kartuskiej prokuratury, Marek Kopczyński. Natomiast 20-letnia pasażerka samochodu dostała zarzut podawania kierowcy środków odurzających. Nie przyznała się do winy i przedstawiła swoja wersję wydarzeń. Została zwolniona i będzie odpowiadać z wolnej stopy.

Śledczy czekają na wyniki badań krwi kierowcy oraz narkotyków, które znaleziono w jego samochodzie. O dalszym losie 27-latka zdecyduje sąd. Prokuratura domaga się aresztowania mężczyzny.

***
Aktualizacja 30.04.2015

Prokuratura czeka na wyniki badań krwi 27-latka, który spowodował wypadek w Przodkowie. Prawdopodobnie był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna wjechał na chodnik i staranował 16-latka. Wypadek wydarzył się tuż obok domu chłopaka. Zdaniem policji kierowca chryslera jechał z nadmierną prędkością.

Nastolatek w stanie stabilnym jest pod opieką lekarzy jednego z gdańskich szpitali. Trafił tam wczoraj od razu z miejsca wypadku śmigłowcem ratowniczym. Jak informuje Remigiusz Signerski z prokuratury w Kartuzach, nastolatek ma ciężkie obrażenia ciała. – Zdiagnozowaliśmy wstrząśnienie i stłuczenie mózgu, złamania kości twarzo- czaszki oraz urazy ręki i stopy.

27-letni kierowca chryslera na pewno usłyszy zarzut spowodowania wypadku. Na tym może się nie skończyć, bo prawdopodobnie był pod wpływem narkotyków. Jak wynika z relacji świadków wypadku, był mocno pobudzony i policjanci mieli problem, żeby skuć go w kajdanki.

Do wypadku doszło we wtorek, 28 kwietnia fot. Expresskaszubski.pl

– Wysiadł i kręcąc głową pokazywał, co zrobił. Sprawiał wrażenie, jakby był pod wpływem narkotyków. Dziwnie się wyginał i głupkowato się śmiał. Pasażerka też zachowywała się dziwnie, w ogóle nie wysiadała z samochodu. Dopiero później policja zabrała ich oboje do radiowozu, mówili świadkowie.

Sprawca wypadku jest w policyjnym areszcie. Trafiła tam także 20-letnia pasażerka auta. Oboje są z Aleksandrowa Łódzkiego. W samochodzie, którym jechali policja znalazła narkotyki.

ga/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj