Wypadek na przeprawie promowej w Świbnie. Kierowca ustawił się przed szlabanem, by czekać na prom kursujący do Mikoszewa. Nie zaciągnął hamulca ręcznego i wyszedł z samochodu.
W środku została jego żona. W pewnym momencie auto zaczęło się powoli zsuwać do rzeki razem z kobietą. Na szczęście udało jej się wydostać. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, policja, łódź ratownicza, holownik ratownictwa drogowego. W pomoc zaangażowano płetwonurków, którzy zlokalizowali samochód. Pojazd został wyciągnięty. Jak powiedzieli strażacy, utrudnień w tym miejscu nie ma. Promy kursują normalnie.
Ewelina Potocka/mar/marz