Tragiczny bilans weekendu na pomorskich drogach. Z powodu złych warunków jazdy, padającego deszczu i braku ostrożności doszło do całej serii czołowych zderzeń samochodów. Do pierwszego wypadku doszło już w piątek na trasie Dzierzgoń- Malbork.
Kierujący volkswagenem 24-latek wpadł w poślizg na mokrej jezdni i uderzył w jadącego vw transportera a następnie w drzewo. Na miejscu zginęły dwie osoby – kierowca i jeden z pasażerów. Drugi, siedzący z tyłu, trafił do szpitala. W innej „czołówce”, w miejscowości Drewniaczki niedaleko Skórcza, ranne zostały cztery osoby.
Jak ustalili policjanci kierowca fiata punto zjechał na lewą stronę drogi, gdzie zderzył się z mercedesem. Czołowe zderzenie było też przyczyną wypadku w miejscowości Bądki pod Kwidzynem. Zginął młody mężczyzna. W niedzielę około 9:00 kierowca volkswagena golfa zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z mitsubishi. Policja ustala kto kierował samochodem, w którym było trzech mężczyzn. Jeden z nich zmarł w drodze do szpitala. W wypadku ranne zostały cztery osoby – dwóch mężczyzn z golfa i dwie kobiety z mitsubishi.
Do czołowego zderzenia doszło też w niedzielę około 15:00 na trasie Bytów – Pomysk Wielki, na drodze wojewódzkiej nr 228. 19-letni kierowca BMW na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym Audi. Obaj kierujący byli trzeźwi, trafili do szpitala. Sprawcy wypadku drogowego zostało zatrzymane prawo jazdy. W miniony weekend na pomorskich drogach doszło też do kilku wypadków, w których kierowcy stracili panowanie nad pojazdami z powodu poślizgów.
Joanna Matuszewska