Kartuzy toną w korku

Państwo piszą, że w Kartuzach o płynnej jeździe można zapomnieć. Z każdej strony przejazd przez miasto zakorkowany. Traci się nawet pół godziny – wszystko przez budowę obwodnicy i remonty dróg. Najgorzej jest od strony Przodkowa.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj