Do Chwaszczyna wjeżdżamy w korku z Gdyni – jak zwykle około półtora kilometra, jadący z Gdańska przystają na końcu jeziora, najbardziej zaskoczeni są kierowcy przyjeżdżający od strony Karczemek – tam też dzisiaj korek.
Do Chwaszczyna wjeżdżamy w korku z Gdyni – jak zwykle około półtora kilometra, jadący z Gdańska przystają na końcu jeziora, najbardziej zaskoczeni są kierowcy przyjeżdżający od strony Karczemek – tam też dzisiaj korek.