W Gdyni coraz tłoczniej na Wielkopolskiej od Sopockiej do obwodnicy. Jeśli skręcamy na Nowowiczlińską, cały czas przejazdu wynosi 25 minut. Dwukilometrowy korek w Orłowie do Wielkopolskiej w stronę centrum pokonamy w 10 minut, dwa razy tyle trzeba, by przejechać Stryjską i Małokacką do centrum Witomina. Ulicą Kielecką jedziemy 26 minut, chyba, że skręcimy na Konwaliową, ale to nadal długo. Jadący Morską w kierunku Gdyni zwalniają pięćset metrów przed wjazdem na obwodnicę w Chyloni, wyższe biegi wrzucimy kilkaset metrów dalej.
Nadal zakorkowany dojazd do ronda w Chwaszczynie z Gdyni – to 23 minuty jazdy na pierwszych biegach, o 10 minut mniej jedzie się w półtorakilometrowym zatorze na Oliwskiej.
W Gdańsku ulicą Sucharskiego od tunelu do mostu jedziemy 10 minut. Ponad dwa razy tyle spędzamy na Małomiejskiej i Świętokrzyskiej od Traktu św. Wojciecha do Niepołomickiej. Na Alei Armii Krajowej zatory od Adamowicza, a z drugiej strony od Sikorskiego do Łostowickiej.
Półtorakilometrowy korek na dojeździe z Gdańska do Pruszcza Gdańskiego.