Sport



Posiadanie piłki, stałe fragmenty gry i jakość między słupkami. Trzy wnioski po meczach Arki i Lechii oraz przed derbami Trójmiasta

Lechia udowodniła, że dobrze czuje się bez piłki, a Arka – że nie potrafi zrobić z niej pożytku. Gdańszczanie w perfekcyjny sposób wykorzystali stałe fragmenty gry, a gdynianie ani razu nie skorzystali z szansy. Biało-zieloni mają między słupkami opokę, a żółto-niebieskich bramkarz zawiódł. Zapraszamy na wnioski po ostatnich meczach trójmiejskich drużyn i przed wtorkowymi derbami Trójmiasta.

Arka na mieliźnie. Czyściec trenera Zbigniewa Smółki

W 11 ostatnich meczach piłkarze Arki zdobyli zaledwie 3 punkty. Rozłożyli to na raty – trzy remisowe spotkania. Nie wygrali od ponad czterech miesięcy. Przegrali osiem spotkań. W tabeli ekstraklasy obsunęli się na ostatnie miejsce nad strefą spadkową. Utrzymują dwupunktową przewagę tylko dlatego, że Wisła Płock gra równie słabo.

Koszykarskie derby Pomorza. Perfekcyjna czwarta kwarta i wygrana Trefla

Mecz ostatnich szans i nadziei – tak można było określić derby koszykarskie Trefla Sopot z Polpharmą Starogard w Ergo Arenie. Jedni i drudzy mieli swoje do ugrania – jednym i drugim zaangażowania nie można było odmówić. Lepsi w tym festiwalu presji okazali się gospodarze z Sopotu, którzy za sprawą doskonałej postawy w czwartej kwarcie wygrali 82:71.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj