Sobieraj żegna się z boiskiem. „Z żółto-niebieskimi związałem się na amen” [ROZMOWA]
Po 20 latach mówi „pas” i odstawia buty na kołku. – To była ciężka decyzja, bo sport to całe moje życie – mówi dziś 37-letni Krzysztof Sobieraj. Kapitan Arki w szczerej rozmowie przyznaje, że Gdynię pokochał, w kolegach z drużyny zaszczepił ducha walki, a sam spełnił marzenia. I dodaje: Mam tylko dobre wspomnienia. Ktoś na górze nagrodził mnie na koniec kariery za to, jakim jestem człowiekiem.












