Czy możemy przygarnąć zwierzę w trakcie epidemii koronawirusa? Schroniska nadal przyjmują i wydają do adopcji psy i koty

Właściciele zwierząt mogą być spokojni – przekonują Światowa Organizacja Zdrowia i Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt. Psy, koty czy inne zwierzęta towarzyszące nie przenoszą koronawirusa – zapewnia też Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna. Wirus stanowi jednak zagrożenie dla ludzi, dlatego schroniska ograniczają liczbę przyjęć osób z zewnątrz, aby nie stwarzać zagrożenia dla personelu. Nikt poza pracownikami nie może wejść na teren schronisk dla bezdomnych zwierząt. Działalność wolontariatu i przyjmowanie wycieczek są zawieszone do odwołania. Mimo że schroniska nadal przyjmują i wydają do adopcji zwierzęta, obowiązują nowe zasady, które mają zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i podopiecznym placówek.

PROCES ADOPCYJNY

Jeśli chcemy zaadoptować psa lub kota, musimy wejść na stronę internetową schroniska i zapoznać się ze zwierzakami, w dalszej kolejności należy skontaktować się telefonicznie, aby ustalić czy dane zwierzę nie ma rozpoczętego procesu adopcyjnego. Następnie wypełniamy ankietę dotyczącą m.in. warunków mieszkaniowych, posiadania zwierząt w przeszłości albo obecnie, a nawet informacji na temat liczby i wieku domowników. Jeżeli spełniamy wymagane kryteria, dzwonimy ponownie, aby potwierdzić, czy nadal jesteśmy zainteresowani adopcją. Następnie ustalamy dzień, w którym  możemy przyjechać do schroniska i wziąć zwierzę na spacer. – To najprostszy sposób, żeby zapoznać się z naszymi podopiecznymi i sprawdzić, czy nadajemy z czworonogiem na tych samych falach. W międzyczasie zostaną przygotowane dokumenty do podpisu, które zostaną wypełnione poza terenem schroniska – mówi pani Wioletta Dyszuk, sanitariusz zwierząt w schronisku „Ciapkowo” w Gdyni.

Schroniska ograniczają liczbę przyjęć osób z zewnątrz, aby nie stwarzać zagrożenia dla personelu. (Fot. Radio Gdańsk/Adrianna Nitza)

ZWIERZĘTA NIE SĄ NOSICIELAMI KORONAWIRUSA

Pomimo ograniczenia wychodzenia z domu właściciele zwierząt nie powinni jednak ograniczać czasu spędzonego na świeżym powietrzu ze swoimi czworonogami. Spacery są jak najbardziej wskazane, należy oczywiście pamiętać o unikaniu dużych skupisk ludzi. – Nie ma żadnego udowodnionego przypadku, aby domowe zwierzę było nosicielem koronawirusa. Wielu właścicieli słyszało o tej plotce, ale nikt nie potwierdził, żeby takie sytuacje miały miejsce. U nas nie pojawiła się żadna osoba, która chciałaby swojego pupila poddać eutanazji z tego powodu. Z pomocy weterynaryjnej również można na co dzień korzystać. Umawiamy pacjentów na konkretną godzinę, aby nie gromadzić właścicieli zwierząt w poczekalni – zapewnia pani Katarzyna, lekarz weterynarii ze specjalistycznej przychodni weterynaryjnej w Gdańsku.

Choć schroniska są obecnie zamknięte dla wolontariuszy i osób z zewnątrz, zwierzęta można wspierać poprzez datki. Jednak nie od dziś wszyscy wiemy, że najlepszą pomocą dla zwierząt będzie zdecydowanie nowy dom. Szczególnie w tym czasie, gdy schroniska nie korzystają z pomocy wolontariuszy, a sami pracownicy, nie są w stanie poświęcić tak dużo czasu, aby wszystkim dać tyle samo ciepła i miłości. Przypominamy, że adopcja psa czy kota to poważna i odpowiedzialna decyzja. Zanim zdecydujemy się wziąć zwierzaka ze schroniska, warto przekonać się, czy na pewno tego chcemy i jakiego czworonożnego przyjaciela szukamy.

Adrianna Nitza/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj