Urządzenie pozwoli na pełną diagnostykę pacjentów, którzy do szpitala trafili z powodu zakażenia koronawirusem – wyjaśnia Agnieszka Kapała-Sokalska, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
– Urządzenie to diagnozuje struktury całego układu oddechowego, w tym oczywiście płuc i pozwala zauważyć zachodzące tam zmiany, charakterystyczne dla koronawirusa. Działanie tomografu w gdańskim szpitalu zakaźnym będzie wspierane przez Pracownię Diagnostyki Obrazowej w Wejherowie. To tam będą trafiały zdjęcia, które po opisaniu przez specjalistów będą z powrotem przesyłane do szpitala zakaźnego. Dodatkowym walorem kontenerowego tomografu komputerowego jest jego mobilność. Będzie mógł zostać w przyszłości zdemontowany i przeniesiony do innej placówki – dodaje Agnieszka Kapała-Sokalska.
Tomograf trafił do Szpitala Zakaźnego w poniedziałek rano. Jego montaż potrwa do czwartku. Urządzenie kosztowało 2 miliony złotych, a zakup był możliwy dzięki wykorzystaniu funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego.
js/pb