Kierowcy w czasie pandemii karani za brak opłaty parkingowej. Przychody ze strefy parkowania w Gdańsku spadły nawet o 80 proc.

Ponad 360 kierowców zostało ukaranych za brak opłaty parkingowej w strefie na terenie Gdańska. Kary zostały nałożone w czasie stanu epidemii koronawirusa, czyli od 15 marca do 6 kwietnia. W podobnym okresie, na przełomie lutego i marca, kontrolerzy wystawili prawie 7 razy więcej kar. Pięciokrotnie natomiast spadły wpływy do miasta z jednorazowych opłat w czasie stanu epidemii.

 

Władze Gdańska, mimo kosztownej obsługi i zmniejszonych zysków, a także ryzyka, nie rezygnują z poboru opłat.

– Jeśli ktoś obawia się zakażenia, nie musi korzystać parkomatów. Mamy możliwość opłaty za miejsca przez aplikację. Wszystkie urządzenie są także dezynfekowane przez kontrolerów w strefie – mówi Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

APEL PREMIERA

Niedawno premier Mateusz Morawiecki apelował do samorządowców, żeby rezygnowali ze wszystkich tych opłat, które zwiększają prawdopodobieństwo przenoszenia koronawirusa. Wśród nich jest płatne parkowanie.

– Przyciskanie klawiszy, czy naciskanie różnego rodzaju przycisków, chociażby przy przejściach dla pieszych, dzisiaj powinno zostać wyłączone. Apeluję do samorządowców: jesteście za to współodpowiedzialni – mówił tydzień temu premier Mateusz Morawiecki.

NIE MA TARYFY ULGOWEJ

W dniach od 15 marca do 6 kwietnia 2020 r. kontrolerzy w strefie parkowania ukarali 364 kierowców. Dla porównania, w dniach od 15 stycznia do 6 lutego 2020 r. (podczas ferii zimowych) wystawiono 1829 opłat karnych. Natomiast od 15 stycznia do 6 lutego 2020 r. kar było 2176.

Kara wynosi 130 bądź 200 zł, w zależności od terminu wniesienia.

Spadły także przychody z opłat jednorazowych za postój. W stanie epidemii wpływy wyniosły około 271 tysięcy złotych. To jest 20 proc. tego, co zarobiło miasto w najlepszym okresie, jeszcze na przełomie stycznia i lutego – wtedy do kasy wpłynęło 1,317 mln zł. Między lutym a marcem przychód ze strefy wyniósł 800 tys. zł.

GDAŃSK MA SWOJĄ TEZĘ

Władze miasta przekonują, że zgodnie z zaleceniami Ministra Zdrowia Pana Łukasza Szumowskiego, jak również wskazaniami ekspertów z dziedziny medycyny, najbardziej skuteczną metodą ograniczania rozprzestrzeniania się wirusa jest izolacja i pobyt w domach.

Zgodnie z tymi ordynacjami należy podejmować wszelkie działania ukierunkowane na zniechęcanie mieszkańców do szeroko rozumianej mobilności i przemieszczania się po terenie Gdańska w innych celach niż te uznane

Przykładem takiego elastycznego podejścia jest Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, gdzie po informacji ze strony administracji szpitala o zwiększonym zapotrzebowaniu na miejsca do parkowania dla personelu, wyłączono z opłat ulice bezpośrednio przylegające do szpitala.

 
Maciej Naskręt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj