Schroniskowe historie



Kiwający się Groszek jest ciężko chory i szuka oparcia. Przez wadę genetyczną nie może znaleźć domu

Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze, choć jego wada genetyczna uniemożliwia mu normalne życie. Wada ta występuje najczęściej, gdy matka przechodzi chorobę wirusową będąc w ciąży, lub kiedy samo kocię przejdzie taką chorobę. Pomimo tego, że wirus zostaje pokonany, pozostawia po sobie nieodwracalne zmiany, głównie problemy z utrzymaniem równowagi.

Marysia – stoczniowa emerytka szuka domu

Marysia od 10 lat zamieszkiwała budynek ochrony stoczni Nauta, miała tam ciepłe schronienie, mnóstwo rąk do głaskania i pełną miskę. W przerwach między posiłkami i spaniem „nadzorowała” z okien budynku pracę ochrony oraz wjeżdżających na teren stoczni, bacznie przyglądała się też osobom chcącym uzyskać przepustkę, we wcześniejszych latach chodziła razem z pracownikami na obchód Nauty.

Pies podobno jechał koleją, a ten kot ma Facebooka. Poznajcie Lubczyka bez domu

A wasz kot ma Facebooka? Zakładamy, że nie. To posłuchajcie Schroniskowych historii i poznajcie Lubczyka, który ma własny fanpage. A wiecie, co jest najlepsze? To, że kociak z Ciapkowa ma prawie 900 fanów. Niestety nadal nie znalazł nowego domu. Jego historię Wojtkowi Luścińskiemu opowiedziały Anna Elgert i Klaudia Staszak z Ciapkowa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj