
Koszmar w Ukrainie trwa już prawie rok. Pomoc jest potrzebna, ale chętnych do jej niesienia nie brakuje
Pan Władysław Ornowski jest reprezentantem wszystkich tych, którzy mają duże serca. Czasami zdarzają się jednak przeciwności losu. Tym razem przypałętała się chrypka, a to za sprawą zbyt głośnych śpiewów. Potrzebujących nie brakuje, więc niezależnie od utrudnień, trzeba pomagać. Również śpiewająco. Ukraina walczy. Ludzie dobrej woli również.

















