SŁUCHAJ ON-LINE

Szybko rośnie korek na Obwodnicy Trójmiasta w stronę Gdyni. Pan Mariusz informuje, że zaczyna się już na wysokości Matarni. Dramatu jednak nie ma, poruszamy się w nim z prędkością około 20 km/h.

Gęsto robi się na wysokości węzła Osowa i w tym towarzystwie podróżujemy aż za Kack. Stracimy przez to około kwadransa. Postoimy też na Obwodnicy Południowej Gdańska od węzła Port w stronę węzła Lipce, tutaj także prawie piętnastominutowa strata, a w tym rejonie przytyka się również końcówka trasy Sucharskiego. Na Armii Krajowej do skrzyżowania z Łostowicką zderzak w zderzak już i od strony centrum, i od Karczemek, ale ten drugi korek jest

Trzykilometrowy zator na Obwodnicy Trójmiasta w kierunku Chyloni przed objazdem na Wielkim Kacku. Spędzamy w nim nie więcej niż 5 minut.

Przekazujemy apel naszego słuchacza pana Sławka, aby przed okresem jesienno-zimowy kiedy z rana jest co raz ciemniej kierowcy zadbali o prawidłowe ustawienie świateł . W mieście nie jest to tak niebezpieczne jak po za terenem zabudowanym gdzie nie ma poboczy i są piesi na drodze – ostrzega nasz słuchacz.

Jadący w stronę Elbląga zwolnią na obwodnicy południowej trzy kilometry przed węzłem Gdańsk Port. W Gdańsku nadal tłoczno na Trakcie św. Wojciecha na półkilometrowym odcinku w kierunku centrum od stacji Gdańsk Orunia. Korek na Małomiejskiej od Madalińskiego do Raduńskiej. Bardzo gęsto na Świętokrzyskiej – od zbiornika retencyjnego w obie strony półkilometrowe zatory. Armii Krajowej zatkana od Adamowicza do Łostowickiej. Żółwim tempem przejeżdżamy całą Jaśkową Dolinę do Wrzeszcza. Zapchana

Na Drodze Krajowej Nr 7 pięcio- i pół kilometrowy korek do Gdańska. Przejeżdżamy go w pół godziny, tyle samo ile moja żona potrzebuje na króciutką rozmowę telefoniczną z mamą.

Na Świętokrzyskiej duży ruch między zbiornikiem retencyjnym, a Niepołomicką. Ścisk także na Staropolskiej w kierunku obwodnicy. Na Małomiejskiej na pierwszych biegach od Madalińskiego do Raduńskiej. Korek na Armii Krajowej od Adamowicza do Łostowickiej. Wyjeżdżających z lasu na Słowackiego wita szpaler złożony z dwóch rzędów stojących samochodów. Luźniej robi się za Potokową. Powoli jedziemy też Spacerową – towarzystwo zaczynamy mieć kilometr za obwodnicą i nie opuszcza nas ono do Oliwy.