Epidemia koronawirusa



Czy pomorskie miasta i gminy są gotowe na koronawirusa? „Trzeba wyciągnąć wnioski z tego, co stało się we Włoszech”

Koronawirus dewastuje zdrowie, turystykę, giełdy i przenosi się na gospodarkę. Późnym wieczorem Włosi zamknęli kraj – nikomu nie wolno tam wjeżdżać ani wyjeżdżać. W Polsce na razie jest spokojnie, ale wszystkie miasta, gminy, przedsiębiorstwa i ochrona zdrowia przygotowują się na skutki koronawirusa. O przygotowaniach firm i miast rozmawialiśmy w audycji Nie tylko Metropolia. Wśród tematów było też szkolnictwo zawodowe i brak pracowników oraz inwestycje w Chojnicach.

Czy polskie firmy są gotowe na epidemię koronawirusa? „Nie przejdziemy przez to bez szkód”

Koronawirus dewastuje turystykę, giełdy, przenosi się na gospodarkę – także w Polsce. Przed nami możliwe kwarantanny, które mogą pozbawić firmy pracowników. Do tego zaczynamy myśleć o tym by się nie gromadzić – co odczują restauracje czy bary. Prawie 39 proc. polskich małych i średnich firm deklaruje, że epidemia koronawirusa ma negatywny wpływ na ich działalność. Czy polskie firmy są przygotowane na taką sytuację?

Dr Jerzy Karpiński: „Koronawirus może rozprzestrzeniać się nawet do czerwca”

– W naszym kraju wszystkie wdrożone procedury skutkują tym, że każda z osób jest weryfikowana i podlega nadzorowi epidemiologicznemu, i staramy się ograniczyć możliwość rozsiewu wirusa – uspokajał w audycji Gość Dnia Radia Gdańsk mówił dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Zdradził tez, czy jego zdaniem piłkarskie Derby Trójmiasta pomiędzy Lechią Gdańsk i Arką Gdynia

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj