
W Gdańsku nie brak osób jeżdżących na gapę komunikacją miejską. Rekordzista musi zapłacić majątek
W Gdańsku nie brakuje osób jeżdżących na gapę komunikacją miejską. W ubiegłym roku kontrolerzy prawie 40 tysięcy razy wystawiali wezwania do zapłaty. Za brak biletu trzeba zapłacić 210 złotych, a po tygodniu kwota wzrasta do 300 zł. Rekordzista jest winny miastu aż 74 tysiące zł.

















