Agnieszka Osiecka odkryta na nowo. Biografia poetki autorstwa Uli Ryciak [RECENZJA]

Ryciak Potargana

Jak chwycić kolorowego motyla, który nie chce dać się złapać? To jak napisać książkę o Agnieszce Osieckiej. Karkołomnego zadania opisania tej, która uciekała przed określaniem siebie podjęła się Ula Ryciak. Z sukcesem.

Poetka, która mówiła o sobie, że jest tekściarką, osiągnęła sukces w PRL. Jej piosenki śpiewały Magda Umer, Anna Szałapak, Edyta Geppert, Kalina Jędrusik, Violetta Villas, Skaldowie, Czerwone Gitary, ale szerokiej publiczności głównie kojarzy się jedna artystka – Maryla Rodowicz.

W książce „Potargana w miłości. O Agnieszce Osieckiej” poznamy kulisy współpracy z poszczególnymi wykonawcami, dowiemy się z kim się przyjaźniła i kto napisał „Wsiąść do pociągu byle jakiego”. Wbrew powszechnej opinii nie była to Osiecka, choć dzięki niej ten tekst odniósł sukces.

Ula Ryciak przedstawia obraz osoby niebanalnej, niedającej się ująć w ramy. Podkreśla, że poetka zwodziła różne osoby udając inną niż była. Pragnęła wolności. Czuła się wciąż dziewczyną z końskim ogonem. Nie chciała się zestarzeć. Nie skupiała się na przeszłości. Ważna była teraźniejszość przeżyta tak intensywnie jak się da. Nie lubiła stagnacji. Wciąż podróżowała. Autorka biografii podróżuje więc przez jej życie. Skupia się na poszczególnych wątkach i emocjach towarzyszących wydarzeniom w życiu artystki.

„Potargana w miłości” to próba uchwycenia osoby nieuchwytnej. Stale była zakochana, ale nie dążyła do stabilizacji. Było wielu mężczyzn w jej życiu, jak choćby Jeremi Przybora lub Marek Hłasko. Jej pierwszym mężem był Wojciech Frykowski, który został zamordowany wraz z żoną Romana Polańskiego i dwoma innymi mężczyznami w 1969 roku przez członków sekty Mansona. Drugim mężem był Wojciech Jesionka, ale niewiele osób wiedziało o tym fakcie. Córka Osieckiej – Agata Passent dowiedziała się przypadkowo.

Nie była wzorem matki i partnerki życiowej. Kochała wolność. Znakomicie odnajdywała się w Nowym Jorku, w Stanach Zjednoczonych. Nawet myślała o przeprowadzce do USA, ale matka skutecznie odwiodła ją do tego pomysłu. To matka, z którą mieszkała była stałością w jej życiu. Wybrały mieszkanie na Saskiej Kępie w Warszawie, którą rozsławiła w piosence. 

Wyjątkowym dla artystki miejscem na mapie był również Sopot. Tu przyjeżdżała z rodzicami, tu trafiła w czasie praktyk studenckich. Bałtyk nazwała morzem na jej miarę. Zachwyciła się życiem scenicznym Wybrzeża. Oczarowała poetyką Bim-Bomu. Później w jej życiu był sukces, sława i pieniądze, do których nie przywiązywała zbytnio uwagi. Po tym jak wycofała się z mainstreamu, wróciła do Sopotu. I odkryła powstający Teatr Atelier. Dla niego napisała swoje ostatnie sztuki i songi. Ostatnim mężczyzną, w którym się zakochała był założyciel teatru André Hübner- Ochodlo. Przed śmiercią to jemu mówiła jak na prawdę się czuje. Przed innymi to ukrywała.

Ula Ryciak uchwyciła to, co w życiu poetki było ważne. Urszula Dudziak twierdzi, że wręcz przywróciła nam Agnieszkę Osiecką. Także w stylu pisania. Krótkie zdania przypominają teksty piosenek. Do tego bogate archiwum zdjęć. Książka „Potargana w miłości. O Agnieszce Osieckiej” opublikowana przez Wydawnictwo Literackie to wręcz lektura obowiązkowa dla fanów poetki i bywalców sopockiego Teatru Atelier.

Marzena Bakowska/mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj