Moje córki krowy w reż. Kingi Dębskiej to zdaniem publiczności najlepszy film 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni. To kolejna statuetka, która po Nagrodzie Dziennikarzy trafiła do twórców produkcji.
Przez cały festiwal widzowie przyznawali konkursowym obrazom punkty w skali od 1 do 5. Kupony z punktacją wrzucali do specjalnych urn umieszczonych przed salami kinowymi. Głosowanie odbywało się podczas wszystkich seansów Konkursu Głównego w gdyńskim Multikinie i Gdyńskim Centrum Filmowym.
Nagroda Publiczności została ogłoszona w poniedziałek, choć początkowo miała być przyznana dwa dni wcześniej, podczas gali zakończenia festiwalu. Program uroczystości uległ zmianie po informacji o śmierci reżysera Marcina Wrony. – Sobota była dniem najcięższej próby dla nas jako organizatorów, nie tylko pod względem emocjonalnym, ale także logistycznym, wyjaśnia Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny festiwalu. Jak dodaje, organizatorzy stworzyli nowy scenariusz zamknięcia festiwalu, w którym przez niedopatrzenie zabrakło Nagrody Publiczności. – Bardzo proszę twórców filmu o wybaczenie i zrozumienie naszej sytuacji jako organizatorów.
Odtwórczynie roli głównych – Gabriela Muskała i Agata Kulesza. Fot. materiały prasowe
To nie pierwsze wyróżnienie dla Moich córek krów Kingi Dębskiej podczas tegorocznego festiwalu. Na piątkowej Młodej Gali obraz otrzymał Nagrodę Dziennikarzy. – Gdy kręciłam film, mówiłam mojej rodzinie i przyjaciołom, żeby nie czytali żadnych recenzji. Teraz może jednak coś razem przeczytamy, przyznała odbierając statuetkę reżyser. Moje córki krowy zajęły też drugie miejsce w konkursie Złotego Klakiera Radia Gdańsk z wynikiem 5 minut i 8 sekund oklasków.
Moje córki krowy to opowieść o dwóch siostrach (w tych rolach Agata Kulesza i Gabriela Muskała). Marta to rozchwytywana gwiazda seriali. Kasia jest infantylną nauczycielką języka polskiego. Nagła choroba matki sprawia, że muszą ze sobą współpracować. Kinową premierę produkcji zaplanowano na 16 stycznia 2016 roku.
Recenzję Moich córek krów przygotowaną przez naszą redakcyjną koleżankę Joannę Borowik można przeczytać >>>TUTAJ.