Dziewczynki starają się o rolę w „Piotrusiu Panie”. Wymagania? „Musi być w typie Indianki”

W Teatrze Muzycznym w Gdyni odbył się ostatni casting do musicalu „Piotruś Pan” w reżyserii Janusza Józefowicza.

Ekipa szukała dziewczynki do roli Tygrysicy. To właśnie od tej roli swoją przygodę z teatrem zaczęła Natasza Urbańska. Aktorka pojawiła się na castingu, by razem z Januszem Józefowiczem wybrać tą jedyną.

TANIEC, RYTMIKA I WYGLĄD

– Tygrysica Lilia musi świetnie tańczyć i mieć poczucie rytmu. Musi też dobrze wyglądać, bo to ona rywalizuje z Wendy o względu Piotrusia Pana – opowiadał naszej reporterce Janusz Józefowicz.

Na casting przyszło kilkanaście dziewczynek. – Tygrysica będzie przede wszystkim tańczyć. A my lubimy tańczyć – opowiadały małe tancerki.

TRUDNA ROLA

W tej roli prawie 16 lat temu debiutowała na deskach Teatru Roma w Warszawie Natasza Urbańska. – Ta rola to nie lada gratka. Jest trudna rytmicznie. Trzeba wystukać bardzo trudny rytm, gdzie ręce i nogi robią coś zupełnie innego. Ciężka praca przed nimi, ale to fajnie, bo to uczy wielkiego hartu ducha – mówiła Natasza Urbańska.

Premiera „Piotrusia Pana” w technologii 3D w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbędzie się 9 kwietnia.

Magdalena Manasterska/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj