Kontrowersyjny Michał Szpak wygrał polskie eliminacje do konkursu Eurowizji. Piosenka „Color of your life” będzie reprezentowała nasz kraj na początku maja w finale w Sztokholmie. Wyniki głosowania telewidzów od razu skomentowali internauci.
Wokalista rywalizował m.in. z Margaret (uważaną za faworytkę tegorocznego konkursu) i jej piosenką „Cool me down” oraz weteranką Eurowizji – Edytą Górniak z utworem „Grateful”.
Michał Szpak otrzymał 35 procent głosów, Margaret – 25, a na zamykającą podium Edytę Górniak zagłosowało 18 procent.
GŁOS EDYTY
Głos w sprawie zabrała jedna z głównych zainteresowanych, Edyta Górniak. Zaskoczyła fanów tym, że…rzekomo nie mogła przypomnieć sobie nazwiska konkurenta.
– Ocenię utwór jako artysta i wykonawca. Ja bym po taki utwór nie sięgnęła, mimo że bardzo lubię ballady. On przypomina mi troszkę patetyczne ballady z lat 90. Nie chcę źle oceniać, natomiast dla mnie ta piosenka jest nie tak zbyt współczesna – powiedziała Górniak. – Najbardziej wpadły mi w ucho utwory „Lustra” i „Cool me down”. Myślałam, że tutaj się rozstrzygnie bitwa. Nie spodziewałam się wygranej tego…jak on się nazywa…Michała Szpaka. Jestem trochę zaskoczona.
PODZIELONE GŁOSY DZIENNIKARZY
Wybór widzów komentowali w sieci także dziennikarze.
– Posłuchałem kilka razy i ok. Jest w klimacie – napisał Filip Chajzer z TVN. – Szpak tak, na Eurowizję git, tęczowo europejski sztos. Moja mama mówi, że on to wygra, a mama ma zawsze racje. I teraz czekam na minę prezesa TVP kiedy okaże się, że będziemy organizować ten festiwal tolerancji i szacunku dla bliźniego.
Karolina Korwin-Piotrowska była pozytywnie zaskoczona wyborem głosujących. – Michał Szpak jedzie na Eurowizję? Wybory Polaków znowu mnie niesłychanie zaskakują, tym razem jednak pozytywnie. Nie całkiem dajemy się ogłupiać i otumaniać. Dla mnie nadal Eurowizja to cekiniarski konkurs, ale w sumie: brawo Michał i niech Ci się wiedzie! Polska dzięki Tobie jest jednak, czasami, krajem fajnych cudów i tolerancji – napisała dziennikarka.
Surowszy w swojej ocenie był Robert Kozyra, menadżer i krytyk muzyczny. – Nie wiem, czy Michał Szpak cokolwiek interesującego sobą reprezentuje. Wiemy tyle, że ma włosy i maluje paznokcie – dodał założyciel Chilli Zet.
Robert Sankowski z Gazety Wyborczej uważa, że taki wybór telewidzów można uznać za sensację. – Trzeba też przyznać, że Szpak wyjątkowo dobrze pasuje do eurowizyjnej konwencji. Ten konkurs od dawna jest przede wszystkim telewizyjnym show, a wylansowany przez TVN-owski program wokalista – ze swoim przerysowanym, wzbudzającym kontrowersje image’em, ale też potężnym głosem – czuje ten typ rozrywki całkiem dobrze. No i jego piosenka świetnie mieści się w konwencji tak zwanego eurowizyjnego przeboju. Jest przewidywalna, ale nie drażni ucha i słucha się jej bez bólu.
POLACY, PRZESTAŃCIE MYŚLEĆ TYLKO O SOBIE
Wybór Szpaka na reprezentanta Polski wzbudził kontrowersje wśród internautów na całym świecie. Wśród komentarzy znalazły się zarzuty jakoby utwór Michała Szpaka nie miał wpasować się gust muzyczny Europy.
– Największy spisek i pomyłka wśród wszystkich krajowych eliminacji w całej Europie! Takimi właśnie wyborami zamykacie sobie Polacy drogę do zwycięstwa. Nigdy nie zajmiecie pierwszego miejsca, jeśli będziecie myśleć tylko o sobie, a nie o tym, co spodoba się Europie. Serio? Jestem rozczarowany i bardzo współczuję Margaret – piszą internauci.
https://www.youtube.com/watch?v=iyRu1lzRg3k
Anna Moczydłowska