Aż dwunastu kandydatów na jedno miejsce. Tak popularny jest fotel dyrektora Filharmonii w Słupsku

– Na razie sprawdzamy dokumenty, bo oprócz wymogów formalnych trzeba zaproponować plan działania i rozwoju Filharmonii Sinfonia Baltica – mówi wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka. SĄ WĄTPLIWOŚCI

Wiceprezydent Słupska dodaje, że wciąż ma wątpliwości co do dwójki kandydatów. – Ale te sprawy zostaną wkrótce rozstrzygnięte i zdecydujemy kto przejdzie do drugiego etapu konkursu. Wśród dwunastu kandydatów jest jedna kobieta. Najmłodsza osoba, która stara się o stanowisko, ma 27 lat, najstarsza 62 – dodaje Danilecka-Wojewódzka.

ODEJŚCIE PO 30 LATACH

Konkurs ma zostać rozstrzygnięty do końca listopada. Nowy dyrektor zastąpi na stanowisku Bohdana Jarmołowicza, który odchodzi po trzydziestu latach kierowania filharmonią w Słupsku. Następcę Jarmołowicza wybiera dziewięcioosobowa komisja. Pięć osób jest ze Słupska: to przedstawiciele filharmonii, wiceprezydent miasta, dyrektor wydziału kultury oraz przewodnicząca rady miejskiej. Do tego czwórka ekspertów, w tym przedstawiciel Ministerstwa Kultury.

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj