Ławeczka Waldorffa w Słupsku odsłonięta. Nie mogło zabraknąć też Puzona

Honorowy obywatel miasta siedzi na ławeczce w towarzystwie swojego wiernego przyjaciela, jamnika – Puzona. Rzeźba stanęła w pobliżu słupskiego teatru i filharmonii.

Jerzy Waldorff był pięciokrotnym konferansjerem i propagatorem Festiwalu Pianistyki Polskiej, który od wielu lat odbywa się w Słupsku. Na uroczystość odsłonięcia jego ławeczki przyszło kilkudziesięciu mieszkańców.

ZASŁUŻONY DLA SŁUPSKA

– On się przysłużył Słupskowi i dobrze, że ma tutaj swoją ławeczkę, w parku przecież jego imienia – mówiła jedna z mieszkanek Słupska.

Inni mieszkańcy zwracali uwagę, że w Słupsku brakuje elementów małej architektury, które odnoszą się do historii i kultury miasta nad Słupią.

– Wreszcie coś konkretnego powstało. Brakuje tutaj takich elementów, które mają znaczenie sentymentalne i kulturowe dla naszego miasta. Bardzo mi się podoba ta ławeczka i czekamy na kolejne – mówiła kolejna zapytana słupszczanka.

AUTORKA RZEŹBY

Rzeźbę Jerzego Waldorffa zaprojektowała Dorota Dziekiewicz – Pilich. Jak informują władze Słupska, to autorka m.in. projektu statuetki Fryderyk – Nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej, akcji społecznej „Cała Polska czyta dzieciom”, na swoim koncie ma przede wszystkim wiele rzeźb plenerowych, pomników, fontann i elementów małej architektury w całej Polsce i za granicą.

BĘDĄ KOLEJNE

Ławeczka Jerzego Waldorffa jest pierwszą z trzech rzeźb, które w najbliższym czasie pojawią się w Słupsku. Przy ulicy Nowobramskiej stanie rzeźba Von Stephana, wynalazcy kartki pocztowej. W planie jest także upamiętnienie pisarki dla dzieci i młodzieży, Wandy Chotomskiej.

Paweł Drożdż/jK

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj