Razem łatwiej: W tym klubie seniora nie mówi się o chorobach
Spotykają się regularnie i spędzają miło czas. Nie rozmawiają o chorobach, ale o tym, gdzie pójść, co zrobić, jak wykorzystać chwilę.
Spotykają się regularnie i spędzają miło czas. Nie rozmawiają o chorobach, ale o tym, gdzie pójść, co zrobić, jak wykorzystać chwilę.
Pani Maria Filipionek jest najstarszą mieszkanką Wyspy Sobieszewskiej. Przyjechała w 1946 roku z rodzicami z Wileńszczyzny jako młoda wdowa wojenna z małym dzieckiem. Osiedlili się w Bąsaku, bo tak brzmiała ówczesna spolszczona (z niem. Bohnsack) nazwa Sobieszewa.
Jakie życie wiedli żołnierze Księstwa Warszawskiego? Co jedli i jak się ubierali? Wiedzą to członkowie Stowarzyszenia „Pułk 12. Piechoty Księstwa Warszawskiego”.
Tysiące dzieci były i są ofiarami wojen – w Afganistanie, Syrii, Libanie, ale i bliżej nas – na Ukrainie. Wojna rządzi się własnymi zasadami i rości sobie prawo do zabierania wszystkiego – także dzieciństwa, choć dzieci zupełnie inaczej odbierają tę okrutną wojenną rzeczywistość niż my – dorośli. Wiele z nich nie zna innego świata. Wiele z nich nie ma pojęcia, że gdzieś na świecie może być elektryczność,
Alfabet Braille’a, dźwiękowa sygnalizacja na przejściach dla pieszych, obniżone krawężniki. To niektóre z udogodnień dla osób niewidomych i niedowidzących.
7 lat po zaginięciu Iwony Wieczorek mama dziewczyny decyduje się na „spowiedź”. – Życie i tragedie weryfikują przyjaciół, odbierają siłę do działania.Zostają przy nas dwie trzy najbliższe osoby. Przeszłam różne stany, każdy rok był inny – opowiada bohaterka reportażu – ale nie czuję się samotną osobą z problemami – dodaje.
Człowiek wielu talentów i wielu zawodów. Z wykształcenia pianista, ale po dyplomie nie widział siebie jako wirtuoza. Został dziennikarzem radiowym w Redakcji Muzycznej Radia Gdańsk, to w naszej rozgłośni uczył się dziennikarskiego rzemiosła.