Ambasador Kanady Leslie Scanlon przyjechała do Sopotu na rowerze. Towarzyszy jej córka, McKenzie Scanlon. Biorą udział w Festiwalu Literacki Sopot, który w tym roku poświęcony jest literaturze kanadyjskiej. Zachęcamy do posłuchania krótkiej rozmowy, dzięki której ci, którzy lubią Kanadę, polubią ją jeszcze bardziej, a ci którzy chcieliby poznać kanadyjskich pisarzy, dowiedzą się, od książek którego z nich zacząć.
Grupa dziennikarzy, oficjeli oraz organizatorów Festiwalu Literacki Sopot czekała na rondzie obok Ergo Areny na przyjazd ważnego gościa. Ci, którzy spodziewaliby się dygnitarza odzianego w garnitur i wysiadającego z limuzyny w błysku fleszy, na pewno by się zawiedli.
NIKT NIE CHCIAŁ ZASPAĆ
Wiadomo też było, że ambasador i jej córka będą miały na sobie białe koszulki z logo festiwalu oraz naszytymi flagami Polski i Kanady na rękawkach. Kilkukrotnie zaczynano robić zdjęcia zupełnie przypadkowym kobietom jadącym na rowerach. Cóż, nikt nie chciał „zaspać”, a białe koszulki widocznie są w modzie.
Z KSIĄŻKĄ W PLECAKU
W końcu przedstawicielka ambasady powiedziała „wjeżdża pani ambasador”. Rozległy się oklaski, niczym na finiszu wyścigu kolarskiego. Leslie Scanlon zsiadła z roweru i z miejsca zachwyciła wszystkich. Jest uśmiechnięta, pełna energii, życzliwa i ma poczucie humoru, o czym można się przekonać, słuchając fragmentu rozmowy, który został wyemitowany w czwartek na antenie Radia Gdańsk.
W rozmowie gość festiwalu podpowiada, od lektury którego z pisarzy warto zacząć znajomość z kanadyjską literaturą. I oczywiście wyjaśnia, dlaczego nad polskie morze warto wybrać się rowerem.
Posłuchaj materiału Piotra Puchalskiego:
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl