Kino w czasie wojny, czyli historia „Dwóch sióstr”. Sprawdziliśmy, jak długo trwały oklaski

Kadr z filmu "Dwie Siostry" (fot. mat. pras.)

Przemierzają Ukrainę, by ratować rannego ojca – to historia zawarta w filmie „Dwie siostry” Łukasza Karwowskiego. Film walczy w Konkursie Głównym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zdjęcia nakręcono w pierwszych miesiącach inwazji Rosji na Ukrainę.

– Mimo zagrożenia, ekipa czuła się bezpiecznie – przyznaje odtwórczyni jednej z głównych ról, Karolina Rzepa. – Mieliśmy ochronę z obrony terytorialnej. Były alarmy rakietowe i wtedy strach wracał, ale czułam się bezpieczne z członkami ekipy ukraińskiej – dodaje aktorka.

– Chyba bardziej bałam się w trakcie podróży, jechaliśmy w nocy. Będąc na miejscu, starałam się skupiać na tych pozytywnych rzeczach. Mam na myśli to, że jednak ci ludzie w Kijowie normalnie żyją, chodzą do restauracji, funkcjonują sklepy. Ważniejsze dla mnie było, żebyśmy w ogóle zrobili ten film, bo uważałam, i dalej uważam, że cały czas trzeba opowiadać te historie i pokazywać, jak wygląda ten świat – dodaje aktorka Diana Zamojska.

47 SEKUND BRAW 

Po pokazie w Teatrze Muzycznym film „Dwie siostry” były oklaskiwany przez 47 sekund. Najdłużej oklaskiwanym tytułem jest cały czas „Wrooklin Zoo”. Tu brawa trwały przez 4 minuty i jedną sekundę. Najdłużej oklaskiwany film zdobędzie nagrodę Radia Gdańsk – „Złotego Klakiera”.

Czytaj też:

23 sekundy oklasków dla „Białej Odwagi”. Emocje z gór na ekranie

„Ludzie” i kamera z perspektywy dziecka. Poruszająca opowieść o wojnie, ale skąpe brawa

Bieszczadzki punkrock i 57 sekund oklasków. „Idź pod prąd” na festiwalu filmowym w Gdyni

Magda Manasterska/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj