Przez lata świat nie wiedział o tych zdjęciach. Prapremiera filmu „33 zdjęcia z getta” w Gdańsku

W Gdańsku odbyła się prapremiera filmu "33 zdjęcia z getta" (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku w sobotę odbyła się prapremiera filmu dokumentalnego „33 zdjęcia z getta”. To poruszająca opowieść o zaginionej kliszy, na której zarejestrowano sceny z likwidacji warszawskiego getta w 1943 roku. 

Posłuchaj materiału naszego reportera Mateusza Czerwińskiego:

 

Autorem zdjęć był Leszek Grzywaczewski, strażak Warszawskiej Straży Ogniowej, który z narażeniem życia uchwycił dramat tamtych dni. Przez niemal 80 lat negatywy przeleżały ukryte, aż w grudniu 2022 roku natrafił na nie jego syn – Maciej Grzywaczewski. To właśnie ta niezwykła historia stała się punktem wyjścia do stworzenia filmu dokumentalnego.

Maciej Grzywaczewski, który został producentem filmu, wskazał, że są to jedyne zdjęcia z wnętrza getta niewykonane przez Niemców.

– Zrobienie tych zdjęć wymagało odwagi, tak samo jak ukrywanie Żydów. Za to groziła kara śmierci – przekazał Grzywaczewski.

(fot. Leszek Grzywaczewski)

NIE TYLKO ZDJĘCIA, LECZ TAKŻE DZIENNIK

Film oparto nie tylko na odnalezionych fotografiach, ale również na dzienniku prowadzonym przez Leszka Grzywaczewskiego i świadectwie Hilarego Lachsa – ocalałego z getta. Jan Czarlewski, reżyser produkcji, sięga po formę opowieści intymnej, zanurzonej w archiwaliach, wspomnieniach i milczących kadrach z przeszłości. To zarówno zapis tragedii, lecz także świadectwo odwagi i sprzeciwu wobec okrucieństwa. Autor filmu i producenci podkreślają, że dokument ma wymiar historyczny i uniwersalny – przypomina o odpowiedzialności za pamięć.

(fot. Leszek Grzywaczewski)

– Istnieje cała historia wokół tych zdjęć. Zostały one wysłane w latach 50. lub w roku 1960 do Hilarego Laksa, który przeżył Holocaust. Jego córka na początku wojny miała cztery lata. Ona także przeżyła, lecz nie pamiętała wiele. Laks napisał listy do swojej córki przed śmiercią, chciał opowiedzieć, jak wyglądał Holocaust – przekazał Czarlewski.

(fot. Leszek Grzywaczewski)

Pokaz w Europejskim Centrum Solidarności zgromadził licznych widzów, w tym historyków, świadków tamtych wydarzeń oraz członków rodzin osób uwiecznionych na zdjęciach. Po projekcji odbyła się dyskusja z udziałem twórców filmu, którzy podkreślali znaczenie odnalezienia tych fotografii dla zrozumienia historii getta warszawskiego.

Premiera dokumentu odbędzie się 15 kwietnia w Muzeum Polin w Warszawie.

Mateusz Czerwiński/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj