Telefon zawsze pod ręką, oczy dookoła głowy, a do tego spora dawka cierpliwości i uważności – to podstawowe zasady, którymi warto się kierować, jeśli chcesz „upolować” gwiazdę kina podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Takich porad Magdzie Manasterskiej udzielili uczestnicy festiwalu.
Marzysz o selfie z ulubionym aktorem albo o krótkiej rozmowie z reżyserem, którego twórczość cenisz? To łatwiejsze, niż może się wydawać.
GDZIE SZUKAĆ GWIAZD?
Po pierwsze, bądź w ruchu i miej oczy szeroko otwarte. Gwiazdy pojawiają się w różnych miejscach miasteczka festiwalowego, więc stanie w jednym punkcie rzadko przynosi efekty. Najlepsze okazje zdarzają się zazwyczaj wtedy, gdy najmniej się ich spodziewasz.

Zbigniew Zamachowski na 50. FPFF w Gdyni (fot. Anna Bobrowska/KFP/FPFF)
Po drugie, hotelowe lobby to prawdziwa kopalnia okazji. To właśnie tam najczęściej przewijają się znane twarze. Szczególnie warto obserwować główne wejście – w końcu nawet gwiazdy wychodzą na świeże powietrze albo, niekiedy, na papierosa.
ZŁOTE ZASADY „POLOWANIA”
Najważniejsze jednak to: cierpliwość, uśmiech i kultura osobista. Spokojne, sympatyczne podejście działa cuda i często otwiera drzwi do wspólnego zdjęcia czy autografu.
Gdzie znajduje się słynny klub, w którym można spotkać nawet „upadłe gwiazdy”? Gdzie najłatwiej złapać chwilę na rozmowę, a dokąd aktorzy uciekają przed natrętnymi fanami?
Odpowiedzi znajdziesz w materiale Magdy Manasterskiej:
puch





