Grzegorz Braun i jego ludzie kulą u nogi Konfederacji. Felieton Piotra Semki

(Fot. Radio Gdańsk)

W Konfederacji wielkie zmiany. Na listy wyborcze nie została zakwalifikowana Justyna Socha, działaczka antyszczepionkowa, która była protegowaną Grzegorza Brauna. To sygnał, że jego wpływy w Konfederacji powoli się kończą, a Sławomir Mentzen, który ma ogromne ambicje wciągnąć partię na wynik dwucyfrowy, zaczyna rozumieć, że z takimi dziwacznymi politykami daleko nie zajedzie.

Braun bardzo gorzko przyjął wykreślenie Sochy z list, a niedługo później musiał przyjąć kolejną gorzką pigułkę. Usunięto z list wyborczych Monikę Stanisławską-Pitoń i Sebastiana Pitonia, którzy byli organizatorami prorosyjskiej akcji „Góralskie weto”, będące elementem kampanii Leszka Sykulskiego „To nie nasza wojna”, wzywającej do odcięcia się od Ukrainy. Wszystko to ma związek z postacią Przemysława Wiplera, byłego polityka Republikanów, który przez antagonistów Mentzena jest przedstawiany jako szara eminencja Konfederacji. Pitoń usunięty z list napisał: „Moim zdaniem to świadoma polityka Wiplera – wywalić każdego nieswojego, który ma szansę”. Z kolei Socha stwierdziła, że „przy takiej polityce Konfederacja nie wywróci stolika okrągłostołowego, a co najwyżej będzie zbierać okruchy, które z niego spadną”.

W Konfederacji dokonuje się więc bardzo istotne przewartościowanie. Mentzen zdołał przekonać przedstawicieli Ruchu Narodowego, którzy teraz razem z przedstawicielami jego ugrupowania Nowa Wolność dominują w Konfederacji, że promowanie Brauna to droga donikąd.

Ciekawe, w jakim kierunku pójdzie ten wewnętrzny konflikt, ale pokazuje to, że Mentzen jest politykiem bardzo ambitnym i ma konkretne plany. Chce, by do momentu ogłoszenia wyniku wyborów Konfederacja mogła się przedstawiać jako ugrupowanie zdolne do zawierania koalicji. Mentzen zrozumiał, że osoby z Konfederacji, które były hołubione, kiedy to ugrupowanie było w dumnej, milczącej opozycji do wszystkich, były ubarwieniem ugrupowania, teraz stają się powoli kulą u nogi i wykreśla te nazwiska z list wyborczych.

Piotr Semka

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj