zaslubiny
Relacje_archiwum

To tu doszło do zaślubin Polski z morzem

Naszym gościem jest Jan Piotrowicz. W Pucku mieszka od 40 lat. Żadna uliczka nie potrafi go już zaskoczyć. I tą swoją wiedzą postanowił się podzielić z innymi. I to za darmo (przynajmniej w weekendy). – Jak Puck to oczywiście zaślubiny Polski z morzem. Gdy Polska odzyskała niepodległość, to nie miała dostępu do morza. Uzyskała je dopiero dopiero po Traktacie Wersalskim. Wtedy to marszałek Piłsudski wydał rozkaz gen. Hallerowi, by tutaj przybył

Za nami spokojny poranny szczyt

Dzisiejszy poranny szczyt komunikacyjny upłynął na Pomorzu bardzo łagodnie. W tej chwili właściwie jedynym dłuższym korkiem jest ten tworzący się na zwężeniach estakady Kwiatkowskiego w Gdyni, ale i tu postoimy nie dłużej niż trzy-cztery minuty. Warto też pamiętać o korkującej się ulicy Malczewskiego w Sopocie na odcinku leśnym w kierunku alei Niepodległości.

Hanna Pruchniewska: „W ramach budżetu obywatelskiego powstaną m.in. wyjątkowa gra miejska i parking dla samolotów”

W Pucku przed podjęciem decyzji, o zdanie pyta się mieszkańców. – Udało się pozyskać ok. 6 milionów złotych na rewitalizację społeczną i związaną z budynkami. Jeśli chodzi o tę społeczną, to właśnie mieszkańcy powinni nam powiedzieć, co należy zmienić, żeby móc się cieszyć lepszym życiem. Skupiamy się na okolicach Starego Miasta, choć trochę wychodzimy poza jego granice. – W budżecie wygrała m.in. gra miejska,

Burmistrz Pucka zapowiada: „Na 100-lecie zaślubin Polski z morzem, chcemy zbudować miejsce na 100 nowych jednostek”

Hanna Pruchniewska już przyszła do naszego plenerowego studia przy puckim molo. Rozmawiają z nią Magda Manasterska i Włodek Raszkiewicz. Hanna Pruchniewska przyszła w krótkim rękawku, chociaż inni mają na sobie kurtki. – Akurat ja nie morsuje – śmieje się. – Mamy tu jednak grupę morsów, których próbujemy wspierać. O poranku można też zobaczyć wielu ludzi, którzy biegają lub trenują w inny sposób.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj