Nasi grają dalej. „Mam nadzieję, że polska obrona w czwartek zatrzyma Ronaldo”
Dziewięćdziesiąt parę minut meczu, potem dogrywka i rzuty karne, emocje sięgały zenitu. To był mecz na silne nerwy. – Dramaturgia wielka. Ten mecz kosztował nas wiele. W sobotę mieliśmy wielką skuteczność. Mam nadzieję, że w czwartek powtórzymy wynik z 1986 roku – komentuje Artur Górski. – Przez długi czas było tak, że Polacy, chociaż byli lepsi, nie mieli szczęścia. Ten











