Polsko-egipskie warsztaty w Gdańsku. „Bałam się, że w Polsce będę traktowana jak terrorystka”
Dziesięć Egipcjanek i dwadzieścia Polek. Przyjechały do Gdańska by tu… rysować komiksy.
15 listopada 2013
09:46
Nawigacja
Dziesięć Egipcjanek i dwadzieścia Polek. Przyjechały do Gdańska by tu… rysować komiksy.
– Walka o Centrum Medycyny Nieinwazyjnej w Gdańsku nie jest skończona – mówi rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego profesor Janusz Moryś. Trzy dni temu w Radiu Gdańsk wiceminister zdrowia Sławomir Neumann powiedział, że nie ma pieniędzy na nowy super-szpital w Gdańsku.
Gościem Muzycznej Strefy Radia Gdańsk będzie Jacek Kulesza. Artysta, znany z występów w: Homosapiens i Von Zeit, wraca z ciekawym projektem. To koncertowy serial, który w odcinkach co tydzień, pojawia się w Internecie. W każdą środę jedna piosenka wraz z koncertowym klipem. Pierwszą część mamy za sobą, została wyemitowana w ostatnią środę. Więcej o tej akcji już dziś.
Nowy rozdział w historii polskiej piłki zostanie dziś otwarty we Wrocławiu. Ostatni etap eliminacji do mundialu 2014 zaczną pisać uczestnicy potyczek barażowych.
– To nie jest pierwsza tego typu decyzja Ministerstwa Zdrowia w stosunku do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Kilka miesięcy temu pan minister Cezary Rzemek, zajmujący się inwestycjami w ministerstwie, próbował zabrać środki przeznaczone osobiście przez premiera na modernizację Kliniki Endykronologii Dziecięcej, mówił w wywiadzie dla Radia Gdańsk rektor GUMed prof. Janusz Moryś.
Ponad dwie godziny zablokowany był w czwartek wieczorem fragment ulicy Słowackiego w Gdańsku, na odcinku od ronda de la Salle w stronę Matarni. Na leśnym odcinku doszło do tragicznego wypadku.
Magdalena Witkiewicz zaczęła pisać pięć lat temu. Po prostu dla przyjemności siadała do komputera na urlopie macierzyńskim. Traktowała to jako odskocznię od prozaicznego życia mamy. Nie żeby męczyły ją dzieci, wręcz przeciwnie macierzyństwo to jej spełnienie, po prostu każdy musi mieć jakieś hobby i własne przyjemności. Wyszła z tego pierwsza książka „Milaczek”. I tak poszły kolejne… pisały się jakby same, naturalnie, przy okazji, od niechcenia.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
