Szwajcaria odprawia z kwitkiem Honduras i melduje się w 1/8 finału Mistrzostw Świata w Brazylii. Błysk geniuszu Xherdana Shaqiriego, który dla „Helwetów” strzelił wszystkie trzy bramki. Już od początku spotkania na boisku nie podzielnie panowali piłkarze z Europy. Pod bramką Hondurasu zagotowało się już w 3. minucie meczu. Strzał Shaqiriego instynktownie odbił Noel Valladeres chroniąc tym samym swój zespół od utraty gola. To co nie udało się w 3. minucie meczu udało się w 6. Znowu aktywny Shaqiri doskonałym rajdem uciekł obrońcom i strzałem w samo „okienko” z 20. metra dał Szwajcarom prowadzenie.
„Helweci” cofnęli się pod swoje pole karne, lecz nie pozwalali Hondurasowi na zbyt wiele. Ci starali się groźnymi atakami ze skrzydeł zaskoczyć czujnych Szwajcarów lecz żadna z tych akcji nie zakończyła się sukcesem. Spotkanie rozgrywane było głównie w środkowej strefie boiska, lecz w 31. minucie świetne podanie Josipa Drmića wykorzystał niezawodny Shaqiri, który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Hondurasu.
W drugiej połowie Shaqiri ustrzelił swojego pierwszego w historii hat-tricka na mundialu. Kolejną asystę zaliczył Dmić, który wbiegł w pole karne i zagrał do wchodzącego Sahqiriego, który nie zastanawiając się długo podwyższył wynik spotkania na 3:0.
Szwajcaria w 1/8 finału zmierzy się z Argentyną. Honduras na mundialu nie wygrał ani jednego spotkania i tym samym pożegnał się z turniejem.