Zdaniem Andrzeja Różańskiego ze Zjednoczonej Lewicy Przemysł stoczniowy w Polsce upadł dzięki nieudolności rządzących. – Ograniczamy się wyłącznie do montowania, może z wyłączeniem produkcji jachtów, argumentuje.
Adam Witt z PSL, który pracuje w stoczni Nauta się z nim nie zgadza. – Przemysł stoczniowy ma się bardzo dobrze, jest w stanie rozwoju. Brakuje nam jednak pracowników, rozwinęło się wokół nas ok 30 podmiotów gospodarczych. I rozwijają się kolejne.
Agnieszka Michajłow: – Czyli nie zgadza się pan z opiniami, że przemysł stoczniowy upada?
Witt: – Upadły przedsiębiorstwa, nie upadł przemysł.