Co z polityką prorodzinną? Jak powinna wyglądać pomoc państwa? Krzywkowski z KORWiN: Państwo pomoże, jeśli przestanie się wtrącać

Na politykę rodzinną musimy patrzeć całościowo, jak np. roczny urlop macierzyński, mówi Agnieszka Pomaska z PO. – Jeśli chodzi o tych, którzy nie mają pracy, to w 2016 będzie ustawa, która będzie dotyczyć mam bez pracy decydujących się na zostanie w domu i jest to wielkie wsparcie. Jestem przekonana, że kolejne propozycje będą szły w tym kierunku i pomagały takim osobom.

Kwota, którą proponuje państwo – 76 zł – to kupienie sobie sumienia, ja go nie mam, bo jestem ateistą, mówi Piotr Bauć ze Zjednoczonej Lewicy. – Kieruję się etyką. Zjednoczona Lewica chce inaczej to rozwiązać. Podnosimy minimalną pensję do 2,5 tys. i te osoby nie muszą szukać dodatkowych pieniędzy, bo normalnie zarabiają.

Najlepsza pomoc państwa będzie wtedy, gdy przestanie przeszkadzać, mówi Marcin Krzywkowski z Partii KORWiN. – Państwo nie powinno więcej dawać tylko mniej zabierać. Jaki jest sens podwyższać zasiłki skoro one i tak są opłacane z naszych podatków? A przy okazji część tych pieniędzy trafia do biurokracji. Jeśli ją pominiemy to będzie więcej pieniędzy, mówi.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj