– Byłem przeciwny wspólnemu startowi w wyborach z Palikotem, tak samo jak Joanna Senyszyn. W sumie 12 osób tego nie chciało w Radzie Krajowej SLD, ale zostaliśmy przegłosowani. Założenia przewidywały że uzyskamy na 12-15 procent poparcia, co było naiwnością. Poparcie Janusza Palikota i SLD nie zsumowało się.
Zdaniem gościa Rozmowy Kontrolowanej przyczyny porażki lewicy są jasne, to lata apatycznych działań i zajmowania się sobą. – Doszło do obumarcia partii, do wewnętrznego kanibalizmu. Energię skupiano na eliminowaniu poszczególnych osób
Więcej wypowiedzi Marka Formeli z dzisiejszej Rozmowy Kontrolowanej można znaleźć >>> TUTAJ
Fot. Radio Gdańsk/Joanna Matuszewska