Znicze i kwiaty przed francuskim konsulatem w Sopocie

0francja1

Kilkadziesiąt osób zebrało się dziś w południe przed konsulatem Francji z w Sopocie, by oddać cześć osobom zamordowanym w piątkowych zamachach w Paryżu. Przyszli nie tylko oficjele, ale także mieszkańcy Sopotu, Trójmiasta i całego Pomorza.

– Solidaryzujemy się z Francuzami w walce z terroryzmem. Wszystkie wyrazy współczucia, które do mnie docierają przekazuję do ambasady i są one dalej przekazywane do Francji. Dziękuję za nie. Są pięknym aktem solidarności z tymi, którzy ucierpieli – mówiła Monika Tarnowski, konsul honorowa Francji w Gdańsku.

Zdaniem Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, zamachy w Paryżu to początek trudnych czasów: – Czujemy intuicyjnie, że coś się skończyło i coś dramatycznego się rozpoczęło. To stawia wyzwanie odważnego przyjedzenia się Europie, światu, bycia zaangażowanym. Wiemy, że te zamachy wywołują ogromne lęki, również wśród Polaków. Lęk i strach jest naturalny, ale wywołuje też dramatyczne reakcje. Musimy być solidarni i empatyczni i musimy myśleć rozsądnie, by tymi zamachami nie obciążać, tak jak to widzimy na forach internetowych, milionowych grup narodowościowych i religijnych, czyli po prostu muzułmanów. To ważny moment testu, przed którym stajemy. Myślę, że coś bardzo groźnego zaczyna się dziać na naszych oczach. Czas beztroski i spokoju prawdopodobnie już minął.

O 13.00 w Urzędzie Miasta Sopotu wyłożona została księga kondolencyjna. Będzie dostępna dla wszystkich, którzy chcą wyrazić swoją solidarność z ofiarami zamachów w niedzielę do godz. 18.00 oraz w tygodniu, w godzinach otwarcia urzędu (poniedziałek 10.00 – 18.00, pozostałe dni od 8.00 do 16.00).

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj