– Nie przesadzałbym, mówisz o zakwestionowaniu demokracji – mówi Daszczyński do Ponikowskiego. – Trzeba pomyśleć jakim rodzajem rządów jest tak naprawdę demokracja. Martwi mnie, że ta debata odbędzie się tak szybko po objęciu władzy PiS. Jeśli rozmawia się o tym już teraz, to co będzie za rok? Ale jak rozumiem, wnioskodawcy nie mają wątpliwości co do kierunku rozwoju Prawa i Sprawiedliwości. To będzie taki straszak na aktualny rząd.