Kacper Płażyński apeluje o debatę z Pawłem Adamowiczem o pomysłach na linie tramwajowe. Jest odpowiedź ze strony wiceprezydenta

Kacper Płażyński zaprasza Pawła Adamowicza do debaty jeden na jednego w sprawie wizji nowych linii tramwajowych w Gdańsku. Prezydent jest gotów do dyskusji i chce na ten temat rozmawiać z kandydatem PiS na poniedziałkowej debacie organizowanej przez Gazetę Wyborczą Trójmiasto. Kacper Płażyński nie planuje jednak udziału w tej debacie.
W poniedziałek prezydent Gdańska skrytykował pomysł nowej linii tramwajowej z Wrzeszcza na Ujeścisko przebiegającej przez ulicę Łostowicką. Kacper Płażyński odpiera zarzuty Pawła Adamowicza i pokazuje wyliczenia według których rozmieszczenie torów na Łostowickiej jest możliwe.

Poszerzona droga na Łostowickiej miałaby mieć łącznie 30 metrów szerokości. Przez jej środek przebiegałyby dwie linie tramwajowe po 3,7 metra szerokości każda. Po obu ich stronach byłyby podwójne pasy ruchu dla samochodów o łącznej szerokości 7 metrów. Z jednej strony byłaby droga rowerowa o łącznej szerokości 3,5 metra. Pozostawia to 3 metry po obu stronach do wykorzystania na chodnik dla pieszych oraz blisko pół metra pustej przestrzeni między chodnikiem a posesjami.
PŁAŻYŃSKI ODPOWIADA PREZYDENTOWI

Odnosząc się do poniedziałkowej konferencji prasowej prezydenta Pawła Adamowicza Kacper Płażyński zaprzeczył jakoby jego projekt nowej linii tramwajowej oznaczał ingerencję w miejsca pochówków na Cmentarzu Łostowickim, zniszczenie zabytkowego Domu Młynarza przy skrzyżowaniu ulic Kartuskiej, Nowolipie i Łostowickiej, zamknięcie wyjazdów z Osiedla Mickiewicza przebiegających przez ulice Wojskiego i Pana Tadeusza. Odniósł się także do słów prezydenta jakoby miasto „od lat realizowało atrakcyjną koncepcję połączenia tramwajowego południa Gdańska z Wrzeszczem”. – Jeżeli atrakcyjne jest poprowadzenie szlaku tramwajowego, którym przejazd z pętli Świętokrzyskiej do Wrzeszcza zajmie nam nową trasą ok. 26 minut, podczas gdy obecna trasa przez Śródmieście zajmuje blisko 31 minut, a autobus 162 pokonuje podobną trasę w 23 minuty, to zastanawiam się o jakiej konkurencyjności my mówimy. Ta linia, którą my proponujemy zajmie do Wrzeszcza 15 minut. To wyjście naprzeciw oczekiwaniom kierowców samochodów i rowerzystom. My zamierzamy wybudować estakady w ciągu Armii Krajowej – zapowiadał Kacper Płażyński.
APEL O DEBATĘ JEDEN NA JEDNEGO

Kandydat PiS odniósł się także do wypowiedzi o zbyt małym czasie na zaprojektowanie tak dużej inwestycji. – Pan prezydent powiedział, że to w jedną kadencję nie jest możliwe. Pan prezydent Adamowicz i jego urzędnicy przygotowywali dokumentację źle. Obiecuje, że zrealizuje nieatrakcyjną linię tramwajową, ale mieszkańcy nie są przekonani do tej sieci – mówił.

Kandydat Zjednoczonej Prawicy apeluje też do prezydenta o debatę na ten temat. – Zapraszam pana prezydenta do spotkania jeden na jednego przy kamerach, jeśli czegoś nie rozumie to ja mu to chętnie wyjaśnię. Niech tylko pan prezydent wskaże miejsce i czas, obiecuję, że się stawię jeśli tylko obowiązki mi na to pozwolą – zapowiedział Kacper Płażyński.

WICEPREZYDENT GRZELAK: „TO W CIĄGU JEDNEJ KADENCJI NIEMOŻLIWE”

Wtorkowe wystąpienie Kacpra Płażyńskiego komentuje wiceprezydent Gdańska do spraw polityki komunalnej Piotr Grzelak. – Oddajmy projektowanie fachowcom. Te kwestie były omawiane w Biurze Rozwoju Gdańska – mówił Piotr Grzelak. – Kacper Płażyński proponuje powstanie linii tramwajowej, która nie ma koncepcji ani projektu, nie przeszła żadnych procedur środowiskowych. Każdy kto zna się na tego typu inwestycjach, wie, że one nie są projektowane w jednej kadencji, a w wielu. Dzisiaj realizujemy inwestycje, które mają skrócić drogę z Gdańska Południe do Wrzeszcza. To Nowa Warszawska, Nowa Bulońska Północna i Gdańsk Południe-Wrzeszcz. To są linie tramwajowe, które obsługują dziesiątki tysięcy mieszkańców. W przyszłości nie jest wykluczona budowa linii tramwajowej na ulicy Łostowickiej, ale ktokolwiek mówi, że jest to możliwe w ciągu jednej kadencji, ten mówi nieprawdę – dodał.

– Jeśli chodzi o wyliczenia w kwestii wyburzeń to Biuro Rozwoju Gdańska też je robiło – zaznaczył Piotr Grzelak. – Każdy kto jeździ Łostowicką może naocznie zobaczyć, że albo wybieramy ekshumację na Cmentarzu Łostowickim albo wybieramy poszerzenie paru budynków. Na wczorajszej konferencji podawaliśmy też stanowisko konserwatora zabytków, który nie widzi możliwości, by wiadukt, który miałby przechodzić nad ulicą Kartuską zasłaniał Dom Młynarza. Nikt nie mówi o wyburzeniu tego budynku, ale o jego przysłonięciu. To kolejna przeszkoda, która stoi na drodze planu kandydata Jarosława Kaczyńskiego – dodał wiceprezydent.

DEBATY JEDNAK NIE BĘDZIE?

Piotr Grzelak odpowiedział również na wezwanie do debaty jeden na jednego w imieniu prezydenta Adamowicza. – Jesteśmy otwarci na debatę. W najbliższy poniedziałek jest debata Gazety Wyborczej i liczymy na to, że tematy komunikacji będą również poruszone. Uważamy, że warto o nich dyskutować w szerszym gronie kandydatów. Liczymy na to, że wbrew plotkom, kandydat Jarosława Kaczyńskiego również się pojawi – powiedział wiceprezydent.

Jak ustaliliśmy Kacper Płażyński nie planuje udziału w debacie organizowanej przez trójmiejską Gazetę Wyborczą. W tym czasie ma zaplanowany wywiad dla ogólnopolskiego portalu.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj