W gminie Konarzyny nie będzie wyborów do Rady Gminy? Kandydatury zgłosił tylko jeden komitet

W gminie Konarzyny w większości okręgów nie będzie wyborów do Rady Gminy. Kandydatury zgłosił tylko jeden komitet, który wystawił po jednym kandydacie. Głosowanie w tej sprawie jest zbędne, a kandydaci stają się automatycznie zwycięzcami w wyborach. Również urzędujący wójt nie będzie miał konkurencji. W takim przypadku mieszkańcy opowiedzą się wyłącznie za tym, czy chcą aby pełnił on nadal swoją funkcję.

Gmina Konarzyny w powiecie chojnickim jest jedną z najmniejszych w Polsce. Uprawionych do głosowania jest tam zaledwie 1765 osób. – Wszyscy żyją tu spokojnie i w większości w zgodzie – zachwala wójt Jacek Warsiński

„NIE ŻYJEMY JAKĄŚ WIELKĄ POLITYKĄ”

– My się tutaj nie kłócimy, nie żyjemy jakąś wielką polityką. My się raczej tą wielką polityką martwimy, że tak jest. Chciałbym, żeby w wielkiej polityce było tak zgodnie, jak jest tutaj. Natomiast tarcia w radzie są. Radni nie pozwalają czasami zrobić mi czegoś, co bym chciał zrobić i okazuje się czasami, że mają rację. Jestem takim człowiekiem, który stara się żyć ze wszystkimi w zgodzie i słuchać ludzi – mówi Warsiński.

NIE MA KONTRKANDYDATA

Obecny wójt nie ma kontrkandydata, a wszyscy radni to przedstawiciele jego komitetu. Tylko w jednej miejscowości inny komitet wystawił swojego kandydata do rady. Tam też głosowanie odbędzie się normalnie. W pozostałych okręgach kandydaci wygrywają wybory bez walki. – W sytuacji, gdy nie zgłosi się więcej niż jeden kandydat w okręgu, wybory niestety nie odbywają się, a mandat radnego zostaje obsadzony bez głosowania – mówi Barbara Rydygier, sekretarz gminy Konarzyny

21 października lokale wyborcze w gminie Konarzyny będą działały normalnie, ponieważ mieszkańcy muszą wybrać radnych powiatowych i do sejmiku województwa pomorskiego. Ta część wyborów odbędzie się tak samo jak w innych okręgach w kraju.

Dariusz Kępa/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj