Fot. Radio Gdańsk / Jacek Klejment
„Na terenach zielonych oraz na chodnikach jest mnóstwo psich odchodów” – mówią mieszkańcy.
Czajkowska: – Pan prezydent jest aktywny „na mieście” tylko przed wyborami. Ja rozmawiam z mieszkańcami cały czas. Problem psich odchodów pojawia się w tych rozmowach. Można stawiać nowe kosze, pojemniki z woreczkami…
Tarasiewicz: – Mamy to w naszym programie, według mieszkańców jest za mało koszów na odpady. Jest nawet pomysł zgłaszania przez aplikację przepełnionych śmietników.
Meler: – Trzeba budować wspólnotę w każdym wydaniu. Trzeba rozumieć, że ludzie mają swoje potrzeby i oczekiwania.
Karnowski: – Sopot jest przepięknym i czystym miastem. Właściciele sprzątają po swoich psach, więc nie zgadzam się z tą opinią. Ja również sprzątam po psie córki, widzę to też u innych mieszkańców.