Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, jest liderem sondażu przeprowadzonego przed wyborami samorządowymi w tym mieście. Jednak jego poparcie jest niższe niż w latach ubiegłych. A do tego władze Gdyni mają pewien kłopot – mogą stracić część miejsc w radzie. MOCNY SZCZUREK
Z przedwyborczego sondażu firmy IBRiS wynika, że Wojciech Szczurek może liczyć na 58,3 proc. poparcia. Jego główny kontrkandydat – poseł PiS Marcin Horała ma poparcie 22,9 proc. gdynian.
Przewaga pozornie jest znaczna, jednak sondażowy wynik urzędującego prezydenta jest słabszy niż w latach ubiegłych. W 2010 r. na Szczurka głosowało 87 proc. gdynian, w 2014 r. – 79 proc. Prognoza przedwyborcza z Gdyni na poziomie 58 proc. byłaby znacząco niższym wynikiem urzędującego prezydenta.
A CO POZA CZOŁOWĄ DWÓJKĄ?
Znany gdyński samorządowiec Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski może liczyć na 5,2 proc. poparcia, a Marcin Strzelczyk (SLD) ma głosy 4 proc. mieszkańców. W badaniu nie uwzględniono Łukasza Kowalczuka (Marzę o Gdyni – Razem), który stanął do prezydenckiego wyścigu po terminie badania.
Frekwencja w Gdyni – według sondażu – może wynieść ok. 55 proc. Liczba niezdecydowanych na kogo głosować wynosi niemal 10 proc., a to oznacza, że w gdyńskim wyścigu wyborczym może jeszcze dojść do emocjonujących wydarzeń.
SŁABA (?) SAMORZĄDNOŚĆ
Głosowanie do Rady Miasta Gdyni może przynieść niespodziewane rozstrzygnięcia. Z sondażu dla RG i TVP wynika bowiem, że Samorządność, czyli klub wspierający prezydenta, może liczyć na znacznie niższe poparcie niż sam kandydat. Na ten komitet wyborczy zamierza zagłosować tylko 41 proc. ankietowanych.
Na kandydatów Zjednoczonej Prawicy zamierza głosować 26,1 proc. gdynian.
Na trzecim miejscu w „wyścigu” do rady jest Koalicja Obywatelska (PO + Nowoczesna), która nie wystawiła własnego kandydata na prezydenta, ale może liczyć na 11,2 proc. głosów w wyborach do rady.
Dalej wg sondażu są Wspólna Gdynia (7,6) oraz SLD (6,2 proc.).
Nie wiadomo jak podział głosów przełoży się ostatecznie na mandaty, ale obecna prognoza sprawia, że Samorządność może mieć kłopot z utrzymaniem dotychczasowej liczby mandatów.
LOTNISKO NIE IRYTUJE?
IBRiS zapytał także o ocenę inwestycji w Kosakowie, gdzie Gdynia zainwestowała w rozbudowę lotniska. Z przyczyn formalnych lotnisko nie działa do dziś, a samorząd wydał znaczne środki na to przedsięwzięcie. Jak się okazuje, ponad połowa gdynian dobrze ocenia decyzję o tej inwestycji, a 19 proc. nie ma zdania na ten temat.
Badanie w Gdyni przeprowadziła firma IBRiS na zlecenie RG i TVP. Przepytano 1 tys. osób, dopuszczalny błąd wynosi 3,1 proc.
RG