Niespełna 40 procent to wstępna frekwencja wyborcza ze Słupska. Najwięcej mieszkańców głosowało na terenie dawnego „Rolniczaka” – ponad 60 procent. O urząd prezydenta miasta nad Słupią walczy pięcioro kandydatów. Anna Mrowińska z PiS podkreśla, że zakończona kampania wyborcza była wyjątkowo łagodna, ale dynamiczna.
– Bardzo podobała mi się kampania wyborcza w Słupsku, nawet mogłaby mieć większy pazur. Była dosyć intensywna. W porównaniu do kampanii ogólnopolskiej, była bardziej wyważona i spokojna.
– Nie zazdroszczę nikomu, kto będzie prezydentem, bo mamy naprawdę dużo problemów w mieście – dodawał Mirosław Betkowski, który jako jedyny spośród kandydatów nie prowadzi dziś wieczoru wyborczego w Słupsku.