– Generalną zasadą gospodarki jest nie oddawanie monopolu w ręce, nad którymi nie ma się kontroli. Paweł Adamowicz, oddając GPEC komunalnej spółce z Niemiec, dostał miejsce w radzie nadzorczej spółki, za które zarobił milion złotych. Podobnie jest jeśli chodzi o Saur Neptun Gdańsk. Tu jest jednak lepiej, bo to tylko dzierżawa i po awarii w przepompowni Ołowianka można umowę rozwiązać. Ja chcę to zrobić – mówi Kacper Płażyński.
– Pan kandyduje na poważny urząd publiczny, więc warto wiedzieć, że cena energii jest określana przez organ rządowy. Nie jest ustalana przez GPEC czy prezydenta Gdańska. Te ceny nie są wysokie w porównaniu z innymi miastami w Polsce. GPEC rozwinął uciepłowienie Osowej, której mieszkańcy będą mniej płacić. Cena wody w Gdańsku nie była podwyższana od 8 lat. Dla mieszkańców ważne są ceny, które w Gdańsku nie były podnoszone – twierdzi Paweł Adamowicz.