Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment
Kacper Płażyński: Jeżeli już zahaczyliśmy o kwestie związane z zarobkami, to proszę wyjaśnić mieszkańcom Gdańska, dlaczego w pana procesie karnym przed sądem odmawia pan składania jakichkolwiek wyjaśnień?
Paweł Adamowicz: Ja nie mam nic do ukrycia w odróżnieniu od pana. Wszystko jest jasne, każdy to może przeczytać. To pan to ukrywa, gdańszczanie nie wiedzą z czego się pan teraz utrzymuje. Swoje błędy i pomyłki odpokutowałem.